Po raz drugi w tym roku pomagaliśmy zabezpieczyć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy w Markach. Działaliśmy na terenie supermarketów koło M1, a bazą operacyjną było zaplecze marketu JULA.
Mimo, że - jak zawsze - było nas niedużo, spisaliśmy się dzielnie. "Gwóźdź-Calahan" namierzyła jednego kanciarza wyciągającego pieniądze z puszki WOŚP i pomogła w działaniach przeciw grupie innych cwaniaków. Namierzyliśmy także trzecią grupę kanciarzy przy sklepach.
Przy tej okazji miała niemiłe zajście z policjantami, ale mamy nadzieję, że nie zrezygnuje z tego powodu ze swoich planów.
Na koniec pomagaliśmy zabezpieczyć pokaz sztucznych ogni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz