piątek, 23 grudnia 2016

Boże Narodzenie '2016


środa, 30 listopada 2016

Operacja "Skouro Thymo Eirini" - czyli Piekielny Weekend w nowej formule

W tym roku postanowiliśmy zmienić formułę naszego biwaku kondycyjno-profilaktycznego. Dotąd był on zbiorem zadań, połączonych luźną fabułą, mającą je uzasadniać. Od rekonstrukcji prawdziwych misji jednostki 2305 do gry fabularnej osadzonej w realiach działania misji Straży Granicznej w ochronie granic Unii Europejskiej. 
Dotąd co roku scenariusz był stały, nieznacznie zmieniany, natomiast zmienialiśmy tło fabularne. Akcja toczyła się w różnych rejonach świata, czy też samej Europy. 


Teraz wprowadzamy zmiany. W bieżącym roku zasadniczy scenariusz był powtórzeniem tych z lat ubiegłych, a wręcz kopią ubiegłorocznego. Ale po raz pierwszy uczestnicy nie działali całkowicie samodzielnie, jak dotąd, lecz mieli nad sobą dowódcę Zespołu, którym był doświadczony harcerz, wcześniej już uczestniczący w biwaku. To znacznie usprawniło przebieg poszczególnych gier. Przyjęliśmy też założenie, że fabuła następnego biwaku zacznie się w miejscu, w którym skończyła się fabuła tegoroczna. I tak już chcemy co roku. 

W ślad za zmianą założeń, zmieniliśmy także nazwę biwaku. Dotąd było to "Piekielny Weekend 'data - miejsce osadzenia fabuły", np. "Piekielny Weekend '2015 - Bałkany". W tym roku nazwą biwaku był kryptonim fikcyjnej operacji, którą odtwarzaliśmy, czyli "Skouro Thymo Eirini - Piekielny Weekend '2016". Ponieważ biwak kończy się przekształceniem jednostki EUAOCS, którą odtwarzali uczestnicy, w stały Zespół Zadaniowy EIRENE, mający na celu likwidację groźnej grupy przestępczej, założonej przez byłą funkcjonariuszkę i snajperkę serbskiego wywiadu, Anetę Stojković, kolejne biwaki zamiast "Piekielny Weekend" będą nazywały się "Kryptonim EIRENE" plus nazwa kolejnej operacji mającej na celu neutralizację jej przestępczej działalności.

Aha, jeszcze wyjaśnienie nowej nazwy.
Eirene, to grecka bogini pokoju, po łacinie Irena. Nazwa, nawiązuje, oczywiście, do operacji "Irena" w Mogadiszu w 1993 roku. 
"Skouro thymo Eirene" oznacza "mroczny gniew Eirene".

Za rok na biwaku Zespół EIRENE ruszy w pościg za Anetą Stojković, a ponieważ w greckiej mitologii zbrodniarza ścigały Erynie, przyszłoroczny biwak będzie miał tytuł:


A jak było w tym roku? Zapraszamy do obejrzenia filmu. 




wtorek, 20 września 2016

Operacja: Skoúro thymó Eiríni - zapowiedź


W tym roku Piekielny Weekend odbędzie się w listopadzie. Będzie to pierwsza edycja w nowej formule. Stopniowo odchodzimy od oficjalnej nazwy "Piekielny Weekend", choć nieoficjalnie dalej będzie w użyciu.
Rozpoczynamy nowy cykl - Misja: Ejrene. Przed nami pierwsza odsłona, czyli "pilot serialu": "Operacja: SKOURO THYMO EIRINI". 

Morze Śródziemne. Jedna z wysp greckich. Trwa kryzys finansowy i narastający kryzys migracyjny. Greckie służby nie radzą sobie ani z niekontrolowanym napływem imigrantów, ani ze zorganizowaną przestępczością, żerującą na tragedii uchodźców. 

EUROPOL współpracując z Agencją Ochrony Granic Zewnętrznych UE FRONTEX rozpracowuje międzynarodową grupę przestępczą zajmującą się organizowaniem nielegalnej migracji, przemytem broni i narkotyków. Grupa ma powiązania zarówno z islamistami z ISIS, afgańskimi talibami, jak i z rosyjskimi i tureckimi służbami specjalnymi. 

FRONTEX powołuje zespół operacyjny, którego zadaniem jest rozbicie rozpracowanej grupy i zatrzymanie jej przywódców. 

Zespół, którego nazwa to European Union Anti-Organised Crime and Smuggling Special Unit (EUAOCS), działa w ramach operacji Agencji FRONTEX o kryptonimie POSEIDON. Składa się całkowicie z funkcjonariuszy Wydziału Zabezpieczenia Działań polskiej Straży Granicznej, którzy są wysoko oceniani przez kolegów z innych służb. Równolegle, ale niezależnie działa najlepsza z europejskich jednostek specjalnych służb granicznych - niemiecka GSG-9. 
2 września 2016 roku zespół zostaje zakwaterowany w bazie operacyjnej. 

Macie trzy dni na wykonanie precyzyjnego uderzenia w jeden z najgroźniejszych gangów w Europie. Sen i odpoczynek przestają mieć znaczenie. 

Dacie radę?










Rajd oparty jest na fabule filmu "Helikopter w ogniu" i gry "Delta Force: Black Hawk Down". Choć sama fabuła gry jest fikcyjna, opowiada ona o prawdziwych problemach i prawdziwych działaniach podejmowanych przez Agencję FRONTEX na terenie Grecji i w południowej Europie.

Chętni zgłaszają się przez ankietę pod linkiem

czwartek, 25 sierpnia 2016

Wyprawa 8 granic - Lwów

W tym roku kadra drużyny wybrała się na Ukrainę. Pierwotnie miały być konie w Bieszczadach, ale nie wyszło. A skoro pozyskaliśmy Szerszenia... grzech było nie skorzystać.

Plan mieliśmy ambitny: Lwów-Beresteczko-Przebraże-Szack-Wytyczno. Z pierwotnych pięciu uczestników w końcu zostało troje. W tym jedna chora na atopowe zapalenie skóry.


Mimo to, ruszyliśmy. Z powodu złego samopoczucia Kasi musieliśmy wrócić do Polski już po trzech dniach (łącznie z podróżą wyszło pięć dni obozu). Jednak nie żałujemy. Była to wyprawa życia. 

Po Zawsze Wiernym Mieście oprowadzał nas Druh Kuba, drużynowy działającej tam wciąż drużyny, którą założył Andrzej Małkowski. 

Lwów to - odnosząc do świata Tolkiena - nasze Minas Ithil, stolica Ithilien, utraconego kraju-ogrodu, który został zrujnowany przez wojnę i "orków" z Nieludzkiej Ziemi. Dziś jest to kraj szary, zaniedbany, biedny, smutny. Czekający na swojego gospodarza...


wtorek, 12 lipca 2016

Obóz "Unitarka '2016"


Lato w pełni, a my już po pierwszym obozie. Dziewięć dni spędziliśmy w Kępie Niemojewskiej, gdzie nowi i troszkę już ogarnięci członkowie drużyny przechodzili rutynowe szkolenie podstawowe. Zajęcia dotyczyły zarówno podstaw biwakowania - to zrealizowaliśmy w praktyce stawiając obóz i samodzielnie przygotowując posiłki, jak i wiedzy teoretycznej dotyczącej harcerstwa, drużyny, patronów i JW 2305, a także terenoznawstwa, pierwszej pomocy przedmedycznej, taktyki zielonej i służby granicznej. 
Obóz zakończyło szkolenie surwiwalowe.





Po raz pierwszy w obozie uczestniczył nasz samochód "Szerszeń", czyli Lublin 3 Andoria, który pozyskaliśmy od Służby Więziennej. Możliwość transportu sprzętu własnym pojazdem rozwiązała wiele problemów logistycznych. 
Na obozie, prócz namiotów i paleniska, mieliśmy latrynę, zbudowaną bez użycia gwoździ i prysznic oraz umywalnię. 


Bilans obozu:
- przeszkolenie przeszły trzy osoby, w tym dwie należące nie dłużej, niż rok (jedna nadrabiała zaległości, bo w zeszłym roku nie mogła uczestniczyć),
- złożono jedno Przyrzeczenie Harcerskie (taki był jeden z celów obozu, by uczestnicy złożyli PH),
- przyznano zaległe: jedną Odznakę Szturmowca, jedną Plakietkę Drużyny, jedną Czarną Chustę,
- przyznano jedną Odznakę Cichociemnego (równoważnik stopnia ćwik-samarytanka),
- przyznano ok. 10 sprawności, większość trzeciego poziomu.


W wyniku obozu ukształtowała się podstawa kadrowa drużyny, czyli Patrol Sztabowy i dwoje patrolowych, którzy będą pracować z nowymi harcerzami.

Największym sukcesem jest to, że wszyscy stwierdzili, że za rok jadą znowu.

Problemy? Tylko pogoda. Generał odwiedzał nas dość regularnie. Obóz zwijaliśmy w deszczu, przez co musieliśmy po powrocie suszyć namioty w szkole na Braci Załuskich, co nam umożliwili przyjaciele ze środowiska 368 WDHiGZ. 

Poza czasem, kiedy padało upały były niemiłosierne. Nawet z reguły chłodna woda w Pilicy była ciepła jak w wannie. 

niedziela, 12 czerwca 2016

Mała Selekcja '2016

Za nami kolejny Rajd Pamięci "Mała Selekcja '2016". Na starcie stanęło troje kandydatów do drużyny. Dodatkowo po raz drugi szedł harcerz, który swoją MS zaliczył przed rokiem. Chciał się sprawdzić. 

Po raz pierwszy MS była ubezpieczana samochodem służbowym drużyny. Trasa też została lekko skorygowana w stosunku do zeszłego roku tak, żeby uczestnicy nie dochodzili na ostatni punkt w nocy.

Tym razem Mała Selekcja wypadła słabo. Jeden patrol, w którym szedł zupełnie nowy chłopak, spoza harcerstwa i doświadczony harcerz z jednej z podwarszawskich drużyn, dwa razy pomylił drogę (raz poszli o 180 stopni w stosunku do właściwego kierunku) i był zbierany z trasy przez samochód. W efekcie ominęli dwa punkty zadaniowe, co spowodowało, że dobyli tylko 50% całości punktów. Dało im to prawo do udziału w obozie "Unitarka", ale już nie do pełnego zakwalifikowania się do drużyny.

Drugi patrol, w którym szedł działający u nas od roku harcerz oraz harcerka, która doszła w zimie, dość długo nieźle dawał sobie radę. Po opuszczeniu ostatniego punktu i w drodze do bazy patrol jednak pogubił się i nie dotarł do celu, co pozbawiło ich 80 puntów. Chłopakowi do 75% - wymaganych od osób idących po raz drugi - zabrakło 49 pkt, a dziewczynie do 60% wymaganych na chustę drużyny - 0,6 pkt. 

Oboje, niestety, nie wpadli na to, żeby wezwać samochód na pomoc. 

Tym razem więc, na apelu przy grobie Generała nie było czego wręczać, ale już w przyszłym tygodniu, na obozie, nadgonimy te zaległości. 






wtorek, 10 maja 2016

Dzień Cichociemych na Ursynowie

Po raz kolejny Dzielnica Ursynów organizuje Dzień Cichociemnych. Będziemy i my, tym razem jako współorganizatorzy. Spotkacie nas tam, gdzie będziemy pełnić służbę, chroniąc bezpieczeństwo uczestników imprezy.


poniedziałek, 2 maja 2016

Szkoła snajperów

W Weekend Majowy wybraliśmy się do Marek pod Warszawą, gdzie przeprowadziliśmy szkolenie snajperskie. W programie, oprócz strzelania z wiatrówki, także z wykorzystaniem przyrządów optycznych, była nauka podchodzenia i maskowania, obserwacji perymetru i wykrywania zagrożeń oraz kalibracji przyrządów celowniczych.

Podczas biwaku dwoje harcerzy złożyło Przyrzeczenie Harcerskie, a jedna harcerka otrzymała Odznakę Szturmowca na beret.



wtorek, 12 kwietnia 2016

Kurs Harcerskiej Służby Zabezpieczenia



Po raz kolejny nasi harcerze przystąpili do egzaminu końcowego kursu Harcerskiej Służby Zabezpieczenia. Tym razem sukcesu nie było i nikomu nie udało się zdać. Niewielką pociechą jest to, że był to pierwszy od dawna kurs, na którym nie zdała większość uczestników. 


Cóż, raz się wygrywa, a raz przegrywa. Jesienią podejmujemy kolejną próbę. Tym razem w większym składzie. 

środa, 2 marca 2016

Znicze Żołnierzom Wyklętym

1 marca przedstawiciele drużyny zapalili znicze Żołnierzom Wyklętym. Między innymi pod tablicą upamiętniającą Rotmistrza Witolda Pileckiego w Alei Wojska Polskiego i pod Kamieniem ppłk. Antoniego Żurowskiego na Pradze.
Skipper opowiedział przy okazji o obu bohaterach.








niedziela, 21 lutego 2016

Rajd Syberyjski '2016

Po raz kolejny nasi harcerze zmierzyli się z busolą na Rajdzie Syberyjskim. W tym roku Rajd po raz pierwszy miał patronat Inspektoratu Harcerskiej Służby Granicznej i Służby Zabezpieczenia Chorągwi Stołecznej ZHP oraz Warszawskiego Oddziału Związku Sybiraków. Rajd odbył się na dawnym poligonie WAT.


Trasa, jak zawsze, złożona była z szeregu zadań od odczytania listu napisanego alfabetem Morse'a poprzez wydostanie się z "łagru" przy pomocy szkicu terenu i busoli, marszu według szkicu drogi marszu, ciągu busolowego i marszu na azymut, aż do podchodzenia i udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. 

Grę wygrał Adam, który dotarł do celu pomimo, że szedł sam. Szacunek kadry wzbudziło uczciwe i konsekwentne symulowanie przez niego kontuzji nogi (był to jeden z elementów gry). 

Na podsumowaniu Julia otrzymała Wędrowniczy Znak Służby Przyjaźni uzyskany przez zorganizowanie zbiórki darów dla kombatantów w ramach akcji "Rodacy-Bohaterom".


Rajd Syberyjski 2016


poniedziałek, 15 lutego 2016

Nieobozowa Akcja Zimowa '2016


Czas zimowych ferii przeszedł nam intensywnie. Zaczęliśmy od trzydniowego szkolenia ratowniczego, które prowadził płk. Leszek Tanaś. Przy okazji pan pułkownik opowiedział nam o Tajnym Hufcu Harcerskim w Gdyni i jego działaniach wywiadowczych. To jedna z mało znanych kart polskiej historii, a szkoda. Może mniej patetycznego heroizmu, bez strzałów i wybuchów, za to z niezwykłą skutecznością i prawie bez strat własnych.



Poćwiczyliśmy również strzelanie asg na zaimprowizowanej strzelnicy - wkrótce mamy nadzieję, że będziemy mieli taką z prawdziwego zdarzenia - oraz podstawy posługiwania się busolą i szkicami terenowymi. 

Kadra drużyny przeszła się po trasie Rajdu Syberyjskiego, który odbędzie się już za tydzień. 


Ferie zakończyliśmy przenosinami sprzętu z magazynu gościnnego środowiska 254 WDHiZ, które przechowywało nam rzeczy od półtora roku, do naszej harcówki. Dzięki temu w naszej harcówce można już sobie wygodnie usiąść.